Autor Wiadomość
jaco
PostWysłany: Sob 21:41, 24 Lut 2007

-Tłuszcz do obuwia Bufallo. Jakieś 8 złoty za puszeczkę, choć można i taniej. Żadne tam nabłyszczające cuda. Przed i po strzelaniu zasmarować i mróz ani woda nie straszne. Po użyciu buty przetrzeć z błota szczotką/mokrą szmatką, suszyć w ciepłym miejscu, ale nie na kaloryferze/piecu, wystarczy by było przewiewne. Wkładki to inna sprawa. Dobrze wysuszyć.

-Pierwsza rzecz: to jak konserwujemy buty, zależy od tworzywa z jakiego zostały zrobione. Biegamy w różnego typu butach: z materiału, z syntetyku przypominającego skórę, ze skóry... itp. itd.

Buty skórzane nie tylko można, ale trzeba pastować! Pasta może być różna, ale zdecydowanie polecam pasty typu klasycznego (stan skupienia stały, nie płynny) w puszkach. Pasty płynne często tylko pokrywają but z wierzchu, przykrywają zabrudzenia, ale mało dbają o samą skórę. Za to pastę w puszce można nie tylko wetrzeć na zimno, ale też podgrzać i na ciepło nałożyć, co jest pomocne przy bardzo zniszczonych butach - więcej jej zużyjemy, ale i lepiej "odżywi" skórę.
Do konserwacji obuwia skórzanego (tak jak i do kurtek, czy co tam innego nosimy ze skóry) można użyć również różnego rodzaju tłuszcze - również zwykłe kremy do rąk (wprawdzie to burżujstwo, ale wspomnę o starym dobrym NIVEA). W końcu to skóra - podobna do waszej ludzkiej skóry i zachowuje się też podobnie: lubi trochę tłuszczu, a jak jest zimno i nie ma ochrony to pęka.

- stary wojskowy sposób: kupujesz zwykłą pastę, podgrzewasz ją na ogniu aż się roztopi, następnie podgrzewasz trochę buty, później powoli nakładasz pastę. Robisz to aż skończy się cała pasta. Wtedy buty są nasiąknięte pastą i nie przepuszczają wody. Taki zabieg należy wykonywać jak buty są nieźle dobite

-Mysle ze kazdy znajdzie cos dla siebie Smile

Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03